Gdańsk – narodziny elektroterapii w Polsce 

Nasze coroczne spotkanie ICD Train też postanowiliśmy zorganizować w Gdańsku. Dlaczego? Z pewnością nic się nie dzieje przypadkowo.

To właśnie w Gdańsku, w II Klinice Chorób Serca Instytutu Kardiologii Akademii Medycznej, w 1995 implantowano pierwszy w Polsce przezżylny kardiowerter-defibrylator (ICD) Phylax firmy BIOTRONIK.
Uściślając, pisząc „tu” miałem dosłownie na myśli budynek, w którym odbyło się spotkanie ICD Train 2022, Hotel Dwór Uphagena, który do 2004  funkcjonował jako Szpital Najświętszej Marii Panny, czy jak kto woli „szpital na Łąkowej”.
Ale nie tyko tym wydarzeniem Gdańsk zapisał się w historii polskiej elektroterapii, ale o tym za chwilę…

Sala, w której implantowano pierwszy w Polsce stymulator i kardiowerter-defibrylator

Historia elektroterapii zaczęła się 65 lat temu! Choć, przypominam, że o tym, że przez serce płynie prąd wiemy od XVIII w.  W 1788 dr Charles Kite opisał pierwsze skuteczne użycie defibrylatora na prąd stały w trakcie defibrylacji. Na początku XX wieku bracia Hyman opatentowali urządzenie elektromechaniczne, które było sztucznym stymulatorem serca, elektroda stymulująca była wkłuwana do serca. W annałach medycyny wspomina się jednak, że pierwszej resuscytacji noworodka dokonał anestezjolog z Australii dr Mark Lidwell w 1926 roku. Nie zapisał się jednak na kartach historii medycyny. Pierwszy zewnętrzny stymulator wynalazł dr Paul Zoll. Zaczął go stosować w listopadzie 1952 roku na oddziałach chirurgicznych. Urządzenie to pozwalało na wczesną rehabilitację chorych z zaburzeniami przewodzenia po zabiegach kardiochirurgicznych. Ósmego października 1958 r, , szwedzki kardiochirurg dr Ake Senning po raz pierwszy na świecie wszczepił stymulator serca. Pacjent – Arne Larsson – żył 86 lat, zmarł w 2001 r., 43 lata po wszczepieniu pierwszego stymulatora na świecie i to nie z powodu choroby serca! W czasie życia wszczepiono mu w sumie aż 27 stymulatorów kolejnych generacji. Warto wspomnieć, że Arne Larsonna tak naprawdę uratowała żona i jej przekonująca natarczywość. Larsson, po zjedzeniu owoców morza zachorował na zapalenie mięśnia sercowego, którego skutkiem był blok 3 stopnia. Tracił przytomność kilkadziesiąt razy na dobę. W Sztokholmie pracowano wtedy nad stymulatorem, ale nikt nie miał gotowego produktu. Dysponowano układem elektronicznym ułożonym na płytce. Trzeba było go jakoś opakować. Dzięki żonie Larssona prace przyspieszyły i układ „spakowano”! Wzięto pudełko po paście do butów, zrobiono odlew z żywicy, włożono do niego komponenty układu i tak powstał pierwszy stymulator serca. Ten prototyp działał jedynie kilka godzin. Kolejny już kilka dni. Przypadek Larssona świadczy o jednym: elektroterapia działa i jest skuteczną metodą ratowania ludzkiego życia!
Implantacja pierwszych systemów wymagała otwarcia klatki piersiowej i naszycia elektrod na serce. Dopiero w 1962 r. Victor Parsonnet w Stanach Zjednoczonych jako pierwszy zastosował stałą stymulację endokawitarną, wprowadzając elektrodę poprzez żyłę podobojczykową bezpośrednio do prawej komory serca i umieszczając generator impulsów w okolicy podobojczykowej. Najważniejszym zadaniem elektroterapii było utrzymać pacjenta przy życiu, często kosztem nieuchronnych powikłań. Implantację pierwszego przezżylego układu do zewnętrznej, czasowej stymulacji serca przypisuje się Seymourowi Furmanowi. Miało to miejsce  to 16 czerwca 1958 roku. Ponad 40 lat temu, 4 lutego 1980, w John Hopkins’ Hospital w Baltimore, Mirowski (naukowiec polskiego pochodzenia) doprowadził do wszczepienia przez kardiochirurga Levi Watkinsa, wynalezionego przez siebie pierwszego automatycznego defibrylatora. Pierwszą osobą z takim urządzeniem była 57 letnia kobieta z nawracającymi częstoskurczami komorowymi i migotaniem komór. Początkowo urządzenia te były nazywane aparatami Mirowskiego. Urządzenie to stosowano początkowo do rozpoznawania i leczenia szybkich rytmów komorowych, które bezpośrednio zagrażały życiu. Dopiero po latach wyposażono układy ICD w możliwość stymulacji serca.
W moim przekonaniu, wszczepialne kardiowertery-defibrylatory to jest trzecie, zaraz po szczepionkach ochronnych i antybiotykach, największe osiągnięcie medycyny wszech czasów. Nie ma takiej technologii, która uratowałaby aż tyle ludzkich istnień na całym świecie.

Wróćmy teraz do Gdańska i jego pionierskich działań w zakresie elektroterapii w Polsce. Pierwsza implantacja stymulatora serca w Polsce miała miejsce właśnie tutaj w Szpitalu Klinicznym nr 3 Akademii Medycznej w Gdańsku w 1963 r., czyli tylko pięć lat po światowej premierze. Pierwszego wszczepienia układu nasierdziowego dokonał znakomity chirurg prof. Zdzisław Kieturakis. W zabiegu uczestniczyła pani profesor Grażyna Świątecka. W przyszłym roku obchodzić będziemy więc 60-lecie pierwszego wszczepienia stymulatora serca w Polsce!

W 1986 roku Profesor Zbigniew Religa z razem panią profesor Marią Trusz-Gluzą jako pierwsi wszczepili kardiowerter-defibrylator – był to jeszcze układ z elektrodami nasierdziowymi. Natomiast, jak już wspomniałem, pierwszy przezżylny kardiowerter-defibrylator w Polsce (Phylax 03 firmy BIOTRONIK) został wszczepiony  w 1995 roku w II Klinice Chorób Serca Instytutu Kardiologii Akademii Medycznej w Gdańsku, w tej samej Sali co pierwszy stymulator w 1963roku! Dokonał tego zespół w składzie: prof. Andrzej Lubiński – jako nadzorujący; operator: dr Sławomir Wilczek. Co warte podkreślenia, zabieg jako młody lekarz w pierwszym roku pracy obserwował nasz obecny przewodniczący Sekcji Rytmu Serca dr hab. Maciej Kempa.

Total
0
Shares
Powiązane Artykuły